Marzenia

Ze wszystkiego, z czym się zetknęliśmy w jakikolwiek sposób, nasz umysł tworzy wyobrażenia i oczekiwania wobec tego, czego jeszcze nie doświadczyliśmy. Tak zostaje uszyty patchwork marzeń. 

Wydaje nam się, że im bardziej będziemy pilnować, żeby wszystko szło zgodnie z naszymi wyobrażeniami i oczekiwaniami, tym będziemy szczęśliwsi. Ale często to, co nas naprawdę uszczęśliwia, paradoksalnie wymaga odpuszczenia naszego scenariusza, naszego przekonania o tym, czym jest szczęście – na rzecz tego, co naprawdę, tu i teraz, realnie sprawia, że czujemy się szczęśliwi. 

Umysł i dusza

Umysł ma plany, dusza marzenia. 

Umysł opiera się na swoim własnym  ograniczonym doświadczeniu, dusza na potencjalnych możliwościach. 

Za planami umysłu kryje się lęk, który każe kontrolować każdy krok.

Za marzeniami duszy stoi miłość, która przynosi radość z każdego kroku.

Realizacja planów stworzonych przez umysł wymaga ogromnego wysiłku i poświęcania czegoś dla czegoś innego.

Spełnianie marzeń duszy dzieje się naturalnie i niczego nam nie zabiera; wzbogaca to, kim jesteśmy o coś nowego.

Marzenia

Marzenia są jak drzwi w tunelu – do każdych można się dostać tylko poprzez poprzednie. Często całą swoją energię skupiamy na tym, żeby obejść ten system i dostać się bezpośrednio tam, gdzie chcemy. To tak, jakby chcieć przeskoczyć wszystkie poziomy w grze komputerowej, żeby zagrać od razu na najwyższym – zapominamy, że tam potrzebne jest wszystko to, czego uczymy się po drodze. Jeden opanowany poziom wpuszcza nas do następnego, jedne otwarte drzwi prowadzą do następnych. Im bardziej przykładamy się do lekcji tu i teraz, tym łatwiej i szybciej dostajemy się tam, gdzie chcemy.