Co w umyśle, to w życiu

Umysł zapisuje pierwsze informacje na dany temat jako wzorzec. Jeżeli tego świadomie nie zmienimy, ten wzorzec tworzy nasze życie poza naszą kontrolą; jest jak pociąg, który wiezie nas do Szczecina, choć marzymy, że zobaczymy Zakopane.

Jeżeli dziewczyna na podstawie swoich najwcześniejszych doświadczeń, przekonań manifestowanych przez swoich rodziców uwierzy, że „faceci to dranie”, to daremnie będzie marzyć i wyglądać swojego księcia na białym koniu. On się nie pojawi, bo nie istnieje w jej przekonaniach; nie przyciągnie go do siebie, nawet jeśli on czeka za rogiem, bo tak naprawdę nie wierzy w jego istnienie. Jest dla niej jak jednorożec, którego można sobie wyobrażać, ale przecież nie spodziewa się go spotkać na ulicy.

Jeżeli chłopak słyszał i uwierzył, że „wszystkie baby to zdziry”, to nie znajdzie księżniczki, choćby jej bardzo szukał. Na jego drodze będą stawać takie dziewczyny, w jakich istnienie wierzy, choć może nawet nie zdawać sobie z tego sprawy.

Ktoś może próbować dorobić się większych pieniędzy, ale jeżeli wierzy, że „bogaci ludzie to snoby i półgłówki”, to niechęć przed zostaniem jednym z nich skutecznie go powstrzyma. 

Ktoś może ciężko pracować i bardzo się w życiu starać, ale jeśli gdzieś w jego umyśle zostało zapisane, że cały świat jest przeciw niemu, życie jest stałą ciężką walką, a cierpienie uszlachetnia, to niczego nie osiągnie. Nie może, bo zaprzeczyłby temu, w co wierzy.

Wiara tworzy naszą rzeczywistość, każdy jej kawałek. Może czynić cuda, jeśli w nie wierzymy. I może zablokować wszystko, co jest na wyciągnięcie ręki, jeśli takie mamy przekonania. Obserwując, co nam w życiu nie wychodzi, możemy namierzyć zapisy w umyśle, które nas blokują. Możemy je świadomie zweryfikować i stworzyć dla siebie zupełnie inną rzeczywistość.

Blokady bliskości

Lęk powoduje, że chcemy tworzyć bliskość na swoich warunkach, tylko za pomocą swojej mocnej strony, za pomocą dominacji, która jest przeciwieństwem bliskości. Bliskość powstaje wtedy, kiedy tworzą ją autentyczne osoby. Tam, gdzie działają mechanizmy, prawdziwa bliskość się nie tworzy.

Podobnie jest ze zdrowiem – tam, gdzie są blokady i nie ma przepływu energii, nie ma harmonii, nie ma współpracy, nie ma zdrowia.

Miłość nie krzywdzi

Żeby dotrzeć do miłości, która w nas jest, musimy otworzyć wszystkie drzwi, które zatrzasnęliśmy i zablokowaliśmy, żeby ją chronić – musimy ją uwolnić. Jesteśmy w stanie to robić na tyle, na ile wierzymy w miłość, bo w miarę jak do niej docieramy, po kolei tracimy wszystkie środki obrony i kontroli. Musimy bezwzględnie uwierzyć, że chociaż miłość czyni nas całkowicie bezbronnymi, to jednak nie skrzywdzi.