„Linia życia” (1990, 2017)

Wniosek z tej historii opowiedzianej na dwa różne sposoby jest jeden: sami tworzymy sobie piekło, i nikt nas z niego nie uwolni, jeśli nie zrobimy tego sami.

Wersja z 1990 roku jest gorszej jakości technicznej ze zrozumiałych względów, ale z głębszym przesłaniem. Wersja z 2017 roku jest dostosowana do współczesnego widza, więc jest szybko, głośno, kolorowo, z dodatkowymi efektami i podkręconym napięciem, tylko że samo przesłanie schodzi w ten sposób na drugi plan. Polecam obejrzeć obie wersje, bo to jak patrzenie oczami dwóch pokoleń: niby to samo, ale całkiem co innego.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s