Dzieci powtarzają lub odwracają schemat reagowania emocjonalnego znany z domu. Kiedy negatywne emocje rodziców krzywdzą dziecko, ono albo powtarza ten sposób, odreagowując na innych swoje frustracje, albo odwrotnie – uczy się tłumić i maksymalnie kontrolować własne emocje, wierząc, że jeśli ono będzie w porządku, inni też się „naprawią”.
Nadmiarowe i rozhamowane wyrażanie emocji nie oznacza, że ktoś czuje silniej niż inni, podobnie jak niewyrażanie emocji nie oznacza, że się ich nie odczuwa; jedno i drugie jest wyuczoną reakcją na ten sam bodziec.
Zarówno nadmiarowe wyrażanie swoich emocji, jak i niewyrażanie ich prowokują tę samą (lub uzupełniającą schemat) reakcję z drugiej strony relacji, czyli w obu przypadkach pozostaje problem z negatywnymi emocjami, które krzywdzą – albo niekontrolowanie wylewają się na zewnątrz raniąc innych, albo nagromadzone wybuchają wewnątrz.
Dopiero świadomość własnych emocji i umiejętność komunikowania ich w zdrowy sposób powoduje, że schemat zostaje złamany – reakcje stają się adekwatne, czyli różnorodne, w zależności od sytuacji i rodzaju relacji z drugim człowiekiem.
