Szczęście to samorealizacja

Szczęście to zadowolenie z siebie, z tego kim się jest i co się w życiu tworzy. Żeby być zadowolonym z siebie, trzeba mieć satysfakcję z tego, co się robi, czyli trzeba się samorealizować, rozwijać. Żeby się rozwijać potrzebna jest jakaś zmiana, wyzwanie. Motywacją do zmiany jest wiara w siebie, bo tylko ona pozwala na wytworzenie energii na coś, co jeszcze realnie nie istnieje, na stworzenie czegoś, co istnieje tylko w naszej wyobraźni. 

Dopóki w jakimś obszarze wierzymy, że jesteśmy zależni od energii innych ludzi, nie możemy tworzyć – pobieramy energię po to, żeby utrzymać status quo, to co jest, i zawsze boimy się, że może tej cudzej energii zabraknąć. Kiedy robimy wysiłek, doświadczamy tworzenia energii – robimy więcej niż to, na co nas stać, ale dzięki temu stać nas na więcej, bo już wiemy, że potrafimy, zmienia się nasz standard. Dotyczy to zarówno budowania mięśni, nauki obcego języka czy pokonywania nieśmiałości – ryzykujemy wysiłek na kredyt, bo wierzymy, że zmiana jest możliwa i że przyniesie więcej energii niż na nią wydaliśmy. 

Tę energię „na kredyt” mamy zawsze dostępną w sobie, ale potrzebujemy impulsu do jej wykorzystania. Potrzebujemy innych ludzi, którzy nam pokażą swoim przykładem, że to jest możliwe, którzy zmienią nasze standardy myślenia, zainspirują nas do zaryzykowania zmiany, przekroczenia tego, co nasz umysł uznał za niemożliwe, nieosiągalne.

Energia we Wszechświecie jest stała, a my mamy do niej potencjalnie nieograniczony dostęp – wykorzystujemy go jednak na tyle, na ile w to wierzymy. Jeśli wierzymy, że potrzebujemy pośredników, uzależniamy się od pośredników i stajemy się konsumentami; jeżeli wierzymy, że możemy czerpać ze źródła, czerpiemy ze źródła i stajemy się twórcami.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s