Życie jest jak czytanie książki. Jeżeli potrafimy skupić się na bieżącym rozdziale, to mamy z tego czystą radość i ciekawość co będzie dalej. Jeżeli coś nam w czytanym rozdziale nie pasuje, bo założyliśmy, że autor inaczej rozwinie akcję, to wciąż wracamy do przeczytanych części jakbyśmy tam coś przeoczyli albo podglądamy następne, jakbyśmy tam chcieli znaleźć potwierdzenie swojej wersji, i z czytania robi się chaos i udręka, zero przyjemności.
