To co jest, co widzimy wokół siebie, ogranicza nasze myślenie o tym, co jest możliwe. Jeśli większość ludzi czegoś nie umie lub nie robi, to uznajemy to za standard dla siebie, za normę.
Dzieci wychowane przez wilki czy małpy potrafiły robić to, co robią te zwierzęta, a co jest nieosiągalne dla większości ludzi; z kolei nie potrafiły mówić, poruszać się czy zachowywać jak ludzie, choć żyjąc wśród ludzi byłyby do tego zdolne.
Czyli: co świadomie lub nieświadomie ustanowimy standardem dla siebie, to nas ukształtuje i ograniczy nasz potencjał.
Pytanie – do czego bylibyśmy zdolni, gdyby nie limity zakładane przez nasze doświadczenie, gdybyśmy nie wiedzieli, co potrafią inni i potrafili uwierzyć, że możemy wszystko?
