Kształt miłości

Rozpieszczone dzieci w dorosłym życiu poszukują kształtu miłości zapamiętanej z dzieciństwa; wydaje im się, że jeśli odtworzą sytuację kiedy zostają wyróżnione kosztem innych, będą szczęśliwe. 

Z kolei dorośli, którzy jako dzieci nie zaznali zrozumienia dla swoich potrzeb, wobec których więcej wymagano niż im dawano, mają tendencję do wyrozumiałości i ustępowania innym kosztem siebie, do „kupowania” sobie w ten sposób nadziei na zostanie zauważonym i zrozumianym. 

Rozpieszczeni i skrzywdzeni dorośli przyciągają się jak magnes, bo pasują do swoich przekonań jak klucz do zamka. Problem tkwi w tym, że to, co nie jest miłością, nie uszczęśliwia. 

Rozpieszczone dzieci chcą zawsze więcej, nieważne czyim kosztem, a skrzywdzone rozpaczliwie ustępują coraz bardziej, więc obie strony czują się tylko bardziej nieszczęśliwe i nierozumiane, bo coraz bardziej oddalają się od prawdziwej miłości, która jest równowagą. Jedni chcą zrozumienia dla tego, co miłością nie jest, drudzy za namiastki zrozumienia rezygnują z siebie, więc logicznie każde z nich zdąża ku autodestrukcji, tyle że na różny sposób. 

Tak naprawdę rozpieszczone dzieci potrzebują do szczęścia nauczenia się poszanowania cudzych granic, a skrzywdzone – poszanowania własnych.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s