Dzieci kierują się emocjami, ponieważ ich umysły mają za mało zapisanych doświadczeń, żeby kierowały się logiką.
Dorośli podejmują decyzje na podstawie i emocji i logiki umysłu.
Jeśli w jakimś obszarze nasza świadomość siebie zostaje zablokowana i zachowujemy tam dziecięcy sposób myślenia i funkcjonowania, stajemy się niespójnymi dorosłymi – emocje powodują, że zdroworozsądkowo podjęte decyzje nagle tracą ważność na korzyść nieodpowiedzialnych, spontanicznie podjętych wyborów, które w efekcie obracają się przeciwko nam.
Dojrzałość polega na tym, że pozwalamy sobie przeżywać pełnię emocji jak dzieci, ale nie pozwalamy im decydować za siebie – używamy umysłu do zinterpretowania ich i podejmujemy decyzję opartą na informacji dostarczonej przez emocje, ale w kontekście wiedzy o konsekwencjach zgromadzonej na podstawie doświadczenia.
