Komfort a rozwój

Komfort polega na poruszaniu się w znany sposób w ustalonych granicach, na odtwarzaniu tego co znane. Polega na czerpaniu energii z zewnątrz i daje przyjemność.

Rozwój wymaga stawiania sobie wyzwań przekraczających znane i przetestowane granice – dzieje się, kiedy wierzymy, że możemy zrobić coś, czego nie mamy jeszcze w doświadczeniu. Takie wyzwanie wymaga wysiłku, bo zmusza do wytworzenia energii wewnątrz siebie do stworzenia czegoś nowego.

W zakresie słabej strony (tego, czego w sobie nie lubimy) wysiłek został szybko skojarzony z bólem i porażką, więc go unikamy.
W zakresie mocnej strony (tego, na czym w sobie polegamy) wysiłek kojarzy nam się z satysfakcją i sukcesem, więc go poszukujemy.
W pierwszym przypadku nie wierzymy, że mamy dość energii, żeby sobie poradzić, w drugim wierzymy, że mamy jej nielimitowaną ilość.
To ta sama energia, ten sam mózg, ta sama osoba…

Równowaga między komfortem a wyzwaniami wyznacza optymalny sposób rozwoju: pobieranie i wydatkowanie energii na zmianę. 
Kiedy jest za dużo komfortu, tracimy czujność i gotowość do reagowania wysiłkiem, stajemy się słabi, niewydolni.
Kiedy jest za dużo wyzwań, tracimy spokój i radość, stajemy się przeciążeni i sfrustrowani.
Bycie w stałym kontakcie ze sobą, swoimi emocjami i odczuciami – czyli uważność na pierwsze, najmniejsze sygnały na potrzebę zmiany stanu – pozwala na uniknięcie zarówno bólu, jak i stagnacji.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s