Człowiek, który stoi na brzegu dachu jest spostrzegany przez innych jako osoba zdesperowana, samobójca. Ale to, kim on naprawdę jest, wynika nie z faktu, gdzie stoi, a z faktu, gdzie są jego myśli i uczucia. Jeżeli jest w depresji, nie widzi sensu dalszego życia i chce skoczyć, jest samobójcą. Ale wystarczy, że jego myśli i uczucia się zmienią, to choć będzie nadal w tym samym miejscu i pozie, poczuje smak życia, wdzięczność za nie, zacznie podziwiać wschód słońca – i nie będzie już samobójcą.
Często jest tak, że patrzymy na ten sam obrazek, i wciąż widzimy to samo, choć jego znaczenie może się zmienić o 180 stopni. Jakby to powiedział Mały Książę „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”.
