Każdy z nas nosi w sobie jakiś rodzaj traumy z dzieciństwa – przeżycia szczególnie silnych negatywnych emocji kojarzonych z odrzuceniem, bezsilnością.
Trauma, której stawimy czoło, przestaje mieć kontrolę nad naszym zachowaniem, przestaje zmuszać nas do automatycznych reakcji.
Trauma, której pozwalamy zostać w naszym umyśle wytwarza lękowe uzależnienie od czegoś, co ma nas przed nią uchronić – powodujące w efekcie ponowne przeżywanie właśnie tych negatywnych emocji, których chcieliśmy uniknąć.
